- Tak się kończy pisanie prawa na kolanie – powiedziała Katarzyna Piekarska, komentując zamieszanie wokół Krajowej Rady Sądowniczej. - Oczywiście można powiedzieć, iż pani Gersdorf zachowała się źle, ponieważ powinna zwołać pierwsze posiedzenie KRS, ale przecież taką sytuację można było przewidzieć – oceniła polityczka SLD w programie "Rozmowa Polityczna".
- Sprawą, która mnie najbardziej denerwuję w wypowiedziach posłów PiS oraz przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości, to opowiadanie, iż mamy do czynienia z reformą sprawiedliwości – stwierdziła Piekarska. - Jestem radcą prawnym, bywam w sądzie na rozprawach średnio raz, dwa razy w tygodniu i żadna ze zmian zaproponowanych przez PiS nie ma żadnego wpływu na przebieg rozpraw z punktu widzenia przysłowiowego Kowalskiego – streściła.
- Wciąż brak ustawy o biegłych sądowych, o niej się mówi od lat, a jej wciąż nie ma. A tu jest pies pogrzebany, przecież jak ktoś chce np. odszkodowanie to musi mieć ekspertyzę biegłego. Sędzie nie jest przecież często w stanie wydać orzeczenia, bez tego typu opinii – przypomniała Katarzyna Piekarska.